Medytacja: czy to dla mnie?

Żyjemy w niesamowicie przebodźcowanym świecie, gdzie konsumpcjonizm wiedzie prym, a prostota życia bardzo często odeszła już w zapomnienie. Rzadko kiedy dajemy sobie przestrzeń na odpuszczenie, chwilę ciszy i samoobserwację. Dodatkowo nieustanny postęp technologiczny jeszcze bardziej zwiększa szum informacyjny, a ludzka istota zdecydowanie nie była i nie jest na to gotowa.

Coraz więcej ludzi cierpi z powodu rozmaitych problemów emocjonalnych, jak i psychicznych. Depresja, nerwice, uzależnienia, zaburzenia osobowości i wiele, wiele innych. Rzeczywistość niejednokrotnie przytłacza. Szukamy nowych rozwiązań, skutecznych sposobów, aby poradzić sobie z całym tym szaleństwem.

Medytacja – słowo, które od kilku lat zyskuję na popularnośći i coraz więcej znanych ludzi również medytuję. W tej kulturze nadmiaru, coraz częściej sięgamy po rozmaite techniki, które pozwolą nam nieco “przystopować”. Niektóre z nich mają nawet właśnie starożytne korzenie, tak jak właśnie medytacja czy praktyka uważności.

Miło jest tak jakby “wrócić do siebie”, zatrzymać się – jednocześnie świadomie doświadczając tego zatrzymania i obecności samej/samego siebie. Choćby nawet na kilka chwil, a jak doskonale wiemy – nasz umysł ma ogromny problem aby zwolnić. Świadomie.

Jakie korzyści daje nam regularna medytacja?

Liczne badania bezsprzecznie dowodzą (np. dzięki technikom rezonansu magnetycznego lub innych metod neuroobrazowania), że medytacja korzystnie wpływa na człowieka zarówno pod kątem psychicznym jak i fizycznym:

  • pomaga regulować emocje i świadomiej ich doświadczać,
  • usuwa złe myśli i buduje poczucie wewnętrznego spokoju oraz harmonii,
  • wzmacnia poczucie szczęścia i pozwala na na bardziej spełnione życie, 
  • rozjaśnia myśli, sprawiając iż są one bardziej klarowne, 
  • obniża stres, niepokój,
  • zwiększa koncentrację,
  • pomaga w stanach lękowych, depresyjnych, leczeniu uzależnień oraz zaburzeń osobowości, gdyż ma zbawienny wpływ na nasz mózg,
  • obniża i reguluje ciśnienie krwi, 
  • uczy jak z uważnością i akceptacją przyjąć to co jest “tu i teraz”,
  • buduję większą “siłę psychiczną”, co skutkuje lepszym radzeniem sobie w wielu sytuacjach, 
  • wzmacnia pamięć jak i rozwija naszą kreatywność.

Korzyści moglibyśmy wymieniać jeszcze bardzo wiele, ale głęboko wierzymy, że już przekonaliśmy was do tej praktyki, a chociażby do spróbowania.

Rodzaje medytacji:

Klasycznie w praktyce jogi, medytacja nazywana jest “dhyaną” (praktyka medytacyjna, skupienie). Polega na wycofaniu swoich zmysłów “do wewnątrz”, tak aby sygnały ze świata zewnętrznego nie rozpraszały praktykującego. Nie oczekujmy od siebie za wiele. Na samym początku, aby zacząć wystarczy chociażby jedna minuta. Najpierw bardzo pomocne może być skoncentrowanie się na przepływającym przez nas oddechu, gdyż nie możemy od tak “wyłączyć” naszych myśli, ale możemy świadomie ja na “coś” przekierować.

Współcześnie możemy wyróżnić jeszcze inne style medytacji np. medytacje prowadzone, czy chodzone. 

Medytacje prowadzone są cudownym rozwiązaniem dla osób, którego dopiero rozpoczynają swoją przygodę z tą praktyką koncentracji. Kojący głos osoby prowadzącej, może naprawdę pięknie wprowadzić nas w ten świat i ułatwia zanurzenie się w momencie tu i teraz. Z całego serca polecamy Medytację Wdzięczności, która jest ogromną zachętą to jej praktykowania i uświadomienie sobie, za co tak naprawdę jesteśmy w naszym życiu wdzięczni. Powtarzania afirmacji, wspierających sentencji, ma również dla nas zbawienny wpływ.

Możemy również spotkać Medytację Chodzoną, która w niektórych kręgach jest bardzo popularna. Niekiedy bowiem ruch pomaga w świadomym osadzeniu się, aby łątwiej doświadczać teraźniejszość. 

A jak medytacja wpływa na nasz mózg?

Zdecydowanie korzystnie, a jak doskonale wiemy – o nasz mózg trzeba dbać! Udowodniono, iż praktykowanie medytacji rozwija i zmienia aktywność mózgu. Oczywiście nie jest to łatwa czynność, która przychodzi nam “ot tak”, a robienie rzeczy dla nas “trudnych”poprawia sprawność intelektualną. Medytacja bardzo korzystnie wpływa na rozwój kory mózgowej: np. kory czuciowej i ruchowej, które to odpowiadają za samoświadomość i introspekcję, czy kora przedczołowa odpowiedzialna za m.in. planowanie działań, przewidywanie konsekwencji, kontrolowanie stanów emocjonalnych i wiele innych.

Jaka pozycja do medytacji? 

Nie musimy od razu wskakiwać w zaawansowaną pozycję lotosu, która jest klasyczną pozycją do medytacji. Wytrwanie w bezruchu, bez zwracania uwagi na rozmaite bodźce płynące z działa jest nie lada wyzwaniem. 

Na sam początek przede wszystkim wygodna! Możemy siedzieć na podłodze, macie, poduszce (czasem nawet i na krześle), a niekiedy nawet i na leżąco (uważajmy tylko, aby nie zasnąć). Zadbajmy o prosty kręgosłup zachowując jego naturalne, fizjologiczne krzywizny. Jeśli jest nam niewygodnie – podłóżmy sobie poduszkę (jeśli mamy poduchę do medytacji to warto usiąść na jej krawędzi, tak aby kolana znajdowały się w linii z biodrami bądź niżej), zwinięty koc pod pośladki (zwróćmy uwagę, aby siedzieć na guzach kulszowych, czyli kościach, które czujemy w naszych pośladach). 

Najkorzystniejsza medytacja jest wtedy, gdy nasz umysł oraz ciało są wypoczęte. Temu też warto spróbować jej o poranku, czy przed snem, tym samym szykując się do odpoczynku. 

I płyńmy. Z akceptacją, szacunkiem i uważnością. 

W naszym MM Teamie – Medytacja towarzyszy nam prawie codziennie! Namacalnie czujemy jej dobroczynny wpływ i cudowne jakości jakie wniosła w nasze życie. 

Życzymy Wam tego samego! 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *